Zostaliśmy Mistrzami Województwa Wielkopolskiego w Unihokeju!
4 Stycznia 2025Ze sporymi nadziejami na osiągnięcie sukcesu udaliśmy się w środę do oddalonych o ponad 200 kilometrów od Kępna Szamotuł. Naszym celem było poprawienie zeszłorocznego czwartego miejsca w województwie, które wywalczyliśmy w Nowym Tomyślu. Sztuka ta udała nam się ze sporą nawiązką... Po rozegraniu fantastycznego turnieju wygraliśmy rywalizację, odnosząc historyczny sukces. W końcu po raz pierwszy w historii tak niszowej dyscypliny, jaką jest unihokej, udało nam się zostać najlepszym zespołem w Wielkopolsce. Po drodze musieliśmy przecież wyeliminować świetnie przygotowane zespoły z Poznania, Jarocina, Szamotuł, czy Krobii, które mają do czynienia z tym sportem znacznie dłużej od nas - drużyny trenującej od zaledwie dwóch lat, rozpoczynającej wówczas unihokejową przygodę od zera, bez jakiegokolwiek sprzętu oraz fachowej wiedzy z tej dziedziny. Sposób, w jaki doszliśmy do tego zwycięstwa podczas samych zawodów jest imponujący. Wystarczy wspomnieć, że w meczu półfinałowym z gospodarzami dwukrotnie odrabialiśmy stratę, ostatecznie pokonując go w serii rzutów karnych. Zapytacie, jak spisaliśmy się w finale? W tym spotkaniu emocje również sięgały zenitu... Po niemrawym rozpoczęciu tego meczu i szybkiej stracie dwóch bramek zresetowaliśmy swoje umysły w przerwie spotkania. W drugiej połowie zagraliśmy kapitalnie, rozbrajając obronę rywali, i strzeliliśmy szybkie trzy bramki. Na tak silne ciosy nasi przeciwnicy z Poznania nie byli już w stanie odpowiedzieć, a po heroicznych ostatnich chwilach finałowego meczu, w których dosłownie poczuliśmy się jakbyśmy bronili Częstochowy, sędzia użył swojego gwizdka po raz ostatni. Nic nie mogło już tego zmienić! Pokonaliśmy rywali ze stolicy Wielkopolski 3:2 i zdobyliśmy złoto w Szamotułach! Możliwość przebywania z chłopakami, którzy reprezentują naszą szkołę w unihokeju podczas finału wojewódzkiego była dla mnie bardzo miłym doświadczeniem. Zaobserwowałem u nich pasję do tego nietypowego sportu, ale przede wszystkim radość z gry w unihokeja. Nasi zawodnicy w przeciwieństwie do mnie, sprawiali wrażenie osób, które były pewne tego, że w Szamotułach odniosą olbrzymi sukces. I tę wiarę można było zaobserwować w każdej decyzji podejmowanej przez nich na parkiecie. Zażarta walka o każdą piłkę, brak strachu po stracie kolejnych bramek i niezmienne przekonanie, że na każdym etapie meczu są w stanie odrobić straty do przeciwników. Do tego dochodzą perfekcyjne wykonane rzuty karne podczas kluczowej w kontekście awansu do finału serii rzutów karnych, także przez najmłodszych zawodników naszego LO. I choć na olbrzymie gratulacje zasługuje cały zespół „Starego" chciałbym napisać kilka szczególnych słów o naszym kapitanie, Wiktorze Malinowskim, który miał olbrzymi wpływ na wojewódzki triumf naszej drużyny w unihokeju. Oprócz tego, że Wiktor na każdym etapie rywalizacji (zdobył tytuł najlepszego zawodnika) niezwykle podnosił jakość gry naszej drużyny, strzelając liczne bramki i kierując grą naszego zespołu, trzeba powiedzieć, że ten człowiek w ostatnich miesiącach oddał serce dla tego sportu. Zdaje się wręcz, że Wiktorowi w ostatnim czasie nie zależało na niczym innym niż na polepszaniu unihokejowych umiejętności podczas środowych SKS-ów, a swoją pasją do tego sportu zaraził pozostałych zawodników „Starego". Szacunek należy się również pani Edycie, która przez ostatnie miesiące tworzyła na sali gimnastycznej prowizoryczne bandy, często przenosząc ciężkie ławki i materace, tylko po to, aby w jak najlepszym stopniu przygotować chłopaków do zawodów. Wszystkie działania podejmowane przez naszych unihokeistów oraz panią Edytę sprawiają, że historia wygranej LO Nr I w Kępnie w Szamotułach jest niezwykle romantyczna i motywująca, przynajmniej z mojej perspektywy. I kiedy opuszczę już mury naszej szkoły to właśnie takie chwile będę wspominał najlepiej. Zapamiętam momenty, w których jako uczniowie wspólnie dokonywaliśmy wielkich rzeczy, współpracując dla dobra ogółu oraz szkolnego sukcesu. Dzięki panowie.
Oto mistrzowski skład LO Nr I w unihokeju: Wiktor Malinowski (3b), Kacper Mendel (3b), Bartłomiej Papiór (3b), Mikołaj Lubojański (3b), Szymon Karkowski (3b), Bartosz Błażejewski (3b), Mikołaj Fusek (4b), Bartosz Bystry (4b), Stanisław Mazur (2b), Jan Marciniak (1b), Jakub Frąckowiak (1a), Kevin Norkiewicz (1a). Dziękujemy również wszystkim kibicom oraz rodzicom chłopców, którzy wspierali naszych unihokeistów poprzez śledzenie ich losów w social mediach, a w niektórych przypadkach udali się w tym celu aż do samych Szamotuł. Wasze wsparcie jest bezcenne!